Poradnik

Wierzyć horoskopom?

Wierzyć horoskopom?
Trudna sprawa, kiedy zdarza się, że słyszymy od koleżanek, że przeczytały ostatnio w jakiejś supergazecie swój horoskop, który się spełnił! Za chwilę podrzucają go i

Trudna sprawa, kiedy zdarza się, że słyszymy od koleżanek, że przeczytały ostatnio w jakiejś supergazecie swój horoskop, który się spełnił! Za chwilę podrzucają go i nam, żebyśmy też sobie mogli poczytać i zobaczyć, co się wydarzy w przyszłości.

Czytamy, a tu: „Wygrasz w kasynie okrągły milion! „, albo „Nie wychodź z domu, bo możesz sobie złamać nogę! „.

Wierzyć horoskopom?

I tym sposobem wydajemy ostatnie oszczędności na grę w kasynie, a także opuszczamy ważne spotkanie, żeby tylko nie wychodzić z domu. A co się okazuje ” więcej na tym tracimy. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że ktoś mi bliski, pisząc kiedyś senniki, ani razu nie zastanawiał się, czy ktoś może uwierzyć w to, co pisze.

A były to, delikatnie mówiąc, dokładnie głupoty, bzdury wyssane z palca. Nic chyba zgodnego z prawdą. Pisał po prostu to, co mu przychodziło w danej chwili na myśl.

A mechanizm był mniej więcej podobny: jeśli dawno nie mówił nic o zdrowiu, to doszedł do wniosku, że teraz wypada coś o tym wspomnieć, potem z pracą, domem, rodziną, i tak dalej. Informacje więc przeplatały się ze sobą. I nawet, szczerze mówiąc, nie patrzył na hasło, do którego miał się odnieść. I z tego samego powodu mówię tylko, że tak robią z pewnością wszyscy układający wszelkiego rodzaju wróżby i horoskopy.

I z tego samego powodu nie należy ich brać na serio. Zaglądnąć owszem i można, ale broń Boże stosunkować się do nich. Bo stanie się tak, że im więcej będziemy o tych przepowiedniach myśleć, że w końcu sami doprowadzimy do tego, że się spełnią! A potem będziemy rozgłaszać, że „te wróżby naprawdę działają „. Nie można dawać się tak wykorzystywać. Trzeba mieć głowę na karku.
Marta Akuszewska

A to już wiesz?  Zbieranie projektów do Operacji sufit zakończone

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy