Podobno w polskich drogach nie ma dziur, bo dziura, zgodnie z definicjÄ…, powinna być „na wylot „. Zatem to, z czym przyszÅ‚o nam siÄ™ zmierzyć, jak tylko zeszÅ‚y Å›niegi i odsÅ‚oniÅ‚y asfalt, to jedynie €Ś ubytki w nawierzchni. Nie zmienia to jednak faktu, że nawet jeÅ›li koÅ„czÄ…ca siÄ™ zima nie robi w naszych drogach „dziur „, to z pewnoÅ›ciÄ… dziurÄ™ w naszej kieszeni, mogÄ… wywoÅ‚ać konsekwencje bliskiego spotkania z wspomnianymi wczeÅ›niej „ubytkami „. Aby tak siÄ™ nie staÅ‚o, warto zapoznać siÄ™ z informacjami opracowanymi przez specjalistów D.A.S. w zakresie odpowiedzialnoÅ›ci zarzÄ…dców dróg za jakość nawierzchni i naszego prawa do rekompensaty za szkody powstaÅ‚e w wyniku jej stanu.
Co roku pod koniec zimy użytkownicy polskich dróg zderzajÄ… siÄ™ z koniecznoÅ›ciÄ… udowadniania swoich ekwilibrystycznych umiejÄ™tnoÅ›ci omijania rzeczonych „dziur „, kolein i wybojów, choć ZarzÄ…dy Dróg Miejskich poszczególnych miast przeÅ›cigajÄ… siÄ™ w zapewnieniach, że na bieżąco reagujÄ… na każdy sygnaÅ‚ kierowców i regularnie dokonujÄ… napraw. I choć w samym tylko Poznaniu od poczÄ…tku 2013 roku usuniÄ™to już ponad 2000 „dziur ” o łącznej powierzchni ponad 4000 metrów kwadratowych, to wÅ‚aÅ›ciciele warsztatów samochodowych i wulkanizatorzy nadal majÄ… peÅ‚ne rÄ™ce roboty. Kto odpowiada za stan polskich dróg i do jakich roszczeÅ„ mamy prawo, jako ich użytkownicy? SpecjaliÅ›ci z D.A.S. Towarzystwa UbezpieczeÅ„ Ochrony Prawnej S.A. przygotowali praktyczne kompendium wiedzy na ten temat.
Co mówią przepisy?
Kwestie utrzymania właściwego stanu nawierzchni w Polsce reguluje ustawa o drogach publicznych z 21 marca 1985 roku. Wyróżnia ona cztery kategorie dróg: drogi krajowe, wojewódzkie, powiatowe i gminne. Dlatego zanim rozpoczniemy proces dochodzenia odszkodowania od podmiotu odpowiedzialnego za skutki szkód powstałych w wyniku stanu drogi, wcześniej należy ustalić status owej drogi oraz zakres obowiązków jej zarządcy a następnie zgłosić się do niego z roszczeniem w ciągu 3 lat od wystąpienia zdarzenia. Do kategorii zarządców dróg przepisy ustawy zaliczają przede wszystkim:
- dla dróg krajowych ” Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad,
- dla dróg wojewódzkich ” zarzÄ…d województwa,
- dla dróg powiatowych ” zarzÄ…d powiatu,
- dla dróg gminnych ” wójt, burmistrz lub prezydent miasta.
Jeżeli więc szkoda nastąpiła na drodze gminnej, odpowiedzialność poniesie burmistrz, wójt lub prezydent miasta a jeśli powiatowej, to zarząd powiatu. Jednak bez względu na to, kto jest zarządcą, obowiązki ma mniej więcej takie same.
Należy do nich miÄ™dzy innymi zapewnienie wÅ‚aÅ›ciwego stanu dróg i chodników (art.20.pkt 4: Do zarzÄ…dcy drogi należy w szczególnoÅ›ci utrzymanie nawierzchni drogi, chodników, drogowych obiektów inżynierskich, urzÄ…dzeÅ„ zabezpieczajÄ…cych ruch i innych urzÄ…dzeÅ„ zwiÄ…zanych z drogÄ…). WiÄ™kszość zarzÄ…dców (wyjÄ…tek stanowi GDDKiA) wykonuje swoje obowiÄ…zki przy pomocy delegowanej do tego jednostki. Najczęściej sÄ… to: „ZarzÄ…d Dróg Miejskich „, „ZarzÄ…d Dróg Powiatowych ” czy „ZarzÄ…d Dróg Wojewódzkich „. Każdy zarzÄ…dca z reguÅ‚y posiada również dobrowolne ubezpieczenie od odpowiedzialnoÅ›ci cywilnej, co sprawia, że wszelkie ewentualne koszty roszczeÅ„ ponosi towarzystwo ubezpieczeniowe, z którym zawarta zostaÅ‚a umowa ubezpieczenia OC. Â
O czym pamiętać na miejscu zdarzenia?
Kiedy dojdzie do uszkodzenia auta w wyniku zÅ‚ego stanu technicznego drogi, należy zebrać jak najwiÄ™cej dowodów i Å›wiadków zdarzenia. Odpowiedzialność zarzÄ…dcy drogi opiera siÄ™ bowiem na zasadach wskazanych w Kodeksie Cywilnym (art. 415), w myÅ›l których „kto z winy swej wyrzÄ…dziÅ‚ drugiemu szkodÄ™, obowiÄ…zany jest do jej naprawienia „. OczywiÅ›cie ciężar udowodnienia że powstanie takiej szkody w postaci uszkodzenia podwozia, koÅ‚a czy  felgi nastÄ…piÅ‚o na skutek wjechania w wyrwÄ™ znajdujÄ…cÄ… siÄ™ na drodze, spoczywa na osobie poszkodowanej.
Najlepiej jest zatem wezwać na miejsce zdarzenia funkcjonariuszy policji lub straży miejskiej, którzy następnie sporządzą notatkę służbową. Oczywiście istnieje ryzyko, że policja dopatrzy się jakiegoś przewinienia z naszej strony i może się to skończyć mandatem, dlatego warto sprawdzić, czy na miejscu zdarzenia znajdują się na przykład znaki ostrzegające przed złymi warunkami na jezdni i ograniczające dopuszczalną prędkość. Ważne jest poza tym, by zebrać (w miarę możliwości) oświadczenia świadków zdarzenia wraz z ich danymi osobowymi oraz wykonać dokładną dokumentację zdjęciową obrazującą zły stan nawierzchni drogi i uszkodzenia samochodu powstałe w związku z wjechaniem w dziurę.
Jak zgłosić szkodę?
W celu zgłoszenia uszkodzenia auta kierowca powinien udać się do właściwego zarządu dróg. Jego pracownik albo sam przyjmie od nas dokumenty i przekaże je firmie ubezpieczeniowej, w której zarządca drogi wykupił polisę OC, albo odeśle nas do niej bezpośrednio. Po przyjęciu zgłoszenia ubezpieczyciel wskazuje rzeczoznawcę, który szacuje wysokość odszkodowania, dokonuje oględzin i sporządza kosztorys naprawy. Jeśli sytuacja jest nagła a my nie mamy czasu na wdrażanie długotrwałej procedury lub uszkodzenia nie są zbyt duże, możemy samodzielnie zająć się naprawą. Warsztat samochodowy, w którym będzie ona miała miejsce, powinien wystawić fakturę VAT wraz ze specyfikacją dokonanych czynności naprawczych, która następnie trafia do ubezpieczyciela.
Na co nie musimy się zgadzać?
Zgodnie z art. 361 Kodeksu Cywilnego, przysługujące nam odszkodowanie powinno odpowiadać wysokości doznanej szkody, co oznacza, że mamy prawo do pełnego odszkodowania. Jeśli więc polisa OC zarządcy drogi przewiduje ograniczenia co do wysokości odszkodowania (np. z powodu franszyzy czy udziału własnego), wówczas powinniśmy ponownie zwrócić się do  właściwego zarządu drogi z wnioskiem o wyrównanie odszkodowania za szkodę a w przypadku braku porozumienia z ubezpieczycielem możemy wystąpić do sądu z powództwem cywilnym. W uzasadnionych przypadkach, poza naprawieniem szkód rzeczywistych (naprawa auta, ale także holowanie, wynajęcie pojazdu zastępczego czy ekspertyza rzeczoznawcy) możemy również domagać się od zarządcy drogi rekompensaty utraconych korzyści, które moglibyśmy osiągnąć, gdyby nie doszło do zdarzenia (nie dojechaliśmy na ważne spotkanie, nie dostaliśmy pracy lub ją straciliśmy, zostaliśmy narażeni na dodatkowe koszty). Trzeba jednak pamiętać, że udowodnienie tej części odszkodowania jest niezwykle trudne i  często wiąże się z koniecznością prowadzenia długiego sporu na drodze sądowej.
Dlaczego warto mieć polisę OP?
Brak porozumienia z ubezpieczycielem OC zarządcy drogi sprawia, że trzeba liczyć się z tym, by  swoich racji musieć dochodzić w sądzie. Spór z towarzystwem ubezpieczeniowym może wiązać się koniecznością poniesienia znacznych kosztów. Zarówno tych finansowych jak i emocjonalnych związanych choćby ze stresem.
W takiej sytuacji przyda siÄ™ ubezpieczenie ochrony prawnej, które zapewni pokrycie wydatków zwiÄ…zanych z prowadzeniem sporu prawnego w sÄ…dzie, w tym kosztów zatrudnienia adwokata lub  radcy prawnego. W wersjach premium nowych ubezpieczeÅ„ „Ochrona prawna pojazdu ” oraz „Ochrona prawna życia prywatnego ” ubezpieczyciel zobowiÄ…zuje siÄ™ dodatkowo opÅ‚acić dodatkowo m.in. wycenÄ™ wartoÅ›ci szkody przez rzeczoznawcÄ™ zanim sprawa trafi do sÄ…du. Pomocne mogÄ… też być darmowe telefoniczne porady prawne, które pozwolÄ… na uzyskanie pomocy specjalistów w  danej dziedzinie prawa jeszcze zanim sprawa trafi do sÄ…du.
O D.A.S.
D.A.S. Towarzystwo Ubezpieczeń Ochrony Prawnej S.A. to ubezpieczyciel wyspecjalizowany w ubezpieczeniach ochrony prawnej będący częścią koncernu D.A.S., który jest obecny w Europie od ponad 80 lat.  Koncern ten jest członkiem-założycielem wywodzącej się z Niemiec grupy ubezpieczeniowej ERGO. Oferta D.A.S. to wysokiej jakości produkty ubezpieczeniowe oferujące szeroki zakres ochrony ubezpieczeniowej w różnych problemach prawnych w życiu prywatnym oraz w biznesie.
